Niemcy mają kłopot. Nastąpił spadek PKB

Dodano:
Flaga Niemiec Źródło: Flickr / Rob NS / Domena Publiczna
Produkt Krajowy Brutto Niemiec (w ujęciu wyrównanym sezonowo) spadł o 0,1 proc. w II kw. 2025 r. w ujęciu kwartalnym – podał Federalny Urząd Statystyczny (Destatis), prezentując wstępne dane.

Konsensus rynkowy wynosił -0,1 proc. wzrostu w ujęciu kwartalnym (wyrównanym sezonowo).

W ujęciu rocznym PKB (w ujęciu niewyrównanym sezonowo) nie uległ zmianie w II kw. 2025 r. Konsensus rynkowy wynosił 0,1 proc. wzrostu.

Wzrost PKB w strefie euro i całej Unii Europejskiej

Z kolei Produkt Krajowy Brutto (PKB) wyrównany sezonowo wzrósł o 0,1 proc. kw/kw w strefie euro i o 0,2 proc. w całej Unii Europejskiej w II kw. 2025 r., wynika ze wstępnych danych urzędu statystycznego Eurostat.

Konsensus rynkowy dla strefy euro zakładał brak zmiany w ujęciu kwartalnym.

W ujęciu rocznym PKB wyrównany sezonowo wzrósł o 1,4 proc. w II kw. br. w strefie euro i o 1,5 proc. w całej UE. Konsensus rynkowy dla strefy euro wynosił 1,2 proc. wzrostu w tym ujęciu.

Niemcy zatęsknią za polskimi pracownikami?

Pracownicy z Europy Środkowej i Wschodniej, w tym Polski, byli filarami niemieckiego rynku pracy. Migracja z tej części kontynentu jednak gwałtownie hamuje, co ma przełożenie na sytuację ekonomiczną za Odrą.

Jak podkreśla "Frankfurter Allgemeine Zeitung", bez pracowników ze Wschodu niemiecka gospodarka nie dałaby rady poradzić sobie z wyzwaniami demograficznymi i brakiem rąk do pracy. Dziennik wskazuje, że to właśnie oni przez dekady łagodzili skutki starzenia się społeczeństwa i braku kadry specjalistycznej. Wspomniana grupa pracowników stanowiła dla pracodawców bardziej przystępną finansowo alternatywę. Gazeta podkreśla jednak, że sytuacja uległa zmianie, ponieważ coraz mniej osób z Polski, Rumunii czy Bułgarii decyduje się na wyjazd do pracy w Niemczech.

Choć nasi zachodni sąsiedzi przez lata przyciągali tysiące pracowników z Europy Środkowo-Wschodniej, to – jak pokazują dane Federalnego Urzędu Statystycznego – w ubiegłym roku bilans migracyjny (tzw. migracja netto) nie tylko spadł, ale znalazł się nawet pod kreską. Oznacza to, że po raz pierwszy od 2008 roku więcej osób wyjechało z Niemiec niż do nich przyjechało.

Mniejszy napływ pracowników ze Wschodu oznacza powstawanie większą lukę na rynku pracy. Zdaniem ekspertów, Berlin potrzebuje rocznej imigracji przekraczającej 300 tysięcy osób, aby zaspokoić zapotrzebowanie na siłę roboczą.

Źródło: ISBnews / Frankfurter Allgemeine Zeitung, RMF24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...